Kiedy chce się pomagać, realizować zadania i wnosić pozytywny wpływ na środowisko, nie obejdzie się bez pracy zespołowej. To zgrany i zintegrowany zespół, z odpowiednio wyznaczonymi zadaniami oraz celem jest kluczem do sukcesu.
Również my, chociaż znamy się krótszy lub dłuższy czas, dopiero od niedawna pracujemy wspólnie tworząc Fundację Edukację i Integrację pokoleń. Wzięliśmy sobie do serca stawianie celów oraz dobrą integrację i w taki sposób zrealizowaliśmy projekt, który nie tylko pozwolił nam wytyczyć nowe drogi, podział zadań i projekty na najbliższy czas, ale również pomógł w poznaniu się bliżej, lepszym dotarciu i zacieśnieniu relacji.
Sierpniowy wyjazd integracyjno-edukacyjny spędziliśmy w przeuroczym pałacu Pakosław, nieopodal Rawicza. Trzy dni w otoczeniu zieleni oraz pięknych wnętrz zdecydowanie pozwoliły nam na zregenerowanie się i wkroczenie w realizację zadań z nowymi siłami.
Pierwszego dnia, zaraz po przyjeździe udaliśmy się na wspólną kolację, której towarzyszyły rozgrywki w tenisa stołowego oraz liczne konwersacje na tematy tak różne, że nim się obejrzeliśmy stała się noc.
Następnego dnia, prosto po śniadaniu, udaliśmy się do sali konferencyjnej, gdzie przez cały dzień z przerwą obiadową, planowaliśmy, dyskutowaliśmy i szukaliśmy miejsca, które może wypełnić naszą działalnością. Dzień bez wątpienia był bardzo produktywny: zaplanowaliśmy działania na najbliższe miesiące, dokonaliśmy podziału zadań oraz struktury naszej Fundacji, rozpisaliśmy kilka projektów, ale również zorganizowaliśmy burzę mózgów, by wymyślić nasze własne akcje, dzięki którym Fundacja Edukacja i Integracja pokoleń rozwinie się, a każdy z nas znajdzie w niej miejsce dla siebie. Chcemy pomagać, ingerować i być tam, gdzie jesteśmy potrzebni.
Wieczór spędziliśmy na sportowo, rozluźniliśmy się grając wspólnie w tenisa, koszykówkę ona badmintona. Dzień zakończyliśmy wspólnym graniem w gry planszowe, czemu towarzyszyła masa śmiechu.
Ostatni dzień przeznaczyliśmy na dokonanie podsumowania naszego wyjazdu, spisania najważniejszych kwestii oraz sesję zdjęciową. Mocno zależy nam na budowaniu relacji oraz wychodzeniu do ludzi, dlatego niesamowicie cieszymy się, że dzięki efektom sesji, nasze twarze reprezentują Fundację już nie tylko na żywo, ale również na naszej stronie.
Wyjazd okazał się nie tylko produktywny i rozwijający, ale przede wszystkim potrzebny nam wszystkim. Pokazał jak dużo możemy nauczyć się od siebie nawzajem, choć dzieli nas różnica wieku. To właśnie integracja międzypokoleniowa i wymiana doświadczeń stanowi bazę pod działalność naszej Fundacji i przekazywanie tej idei dalej.
Wyjazd zrealizowaliśmy dzięki projektowi PISOPu sfinansowanego z budżetu Miasta Poznań.
